W książkach najlepsze jest to, że można o nich rozmawiać bez końca. Marcin Meller wydał niedawno swoje felietony i zatytułował je „Nietoperz i suszone cytryny”.
I to miał być temat naszego spotkania. Owszem, był, z tym, że jak zawsze w towarzystwie Pana od książek, rozmowa miała znacznie szerszy zakres. Było o książkach-odkryciach, było o tym, że w piątki o poranku różnie bywa z twórczą weną felietonisty, było też o tym, że jest jeszcze tyle historii do przeczytania, że moglibyśmy spotykać się i rozmawiać o nich przynajmniej raz w tygodniu (a pewnie i tak nie starczyłoby czasu by opowiedzieć o tych wszystkich najciekawszych).
O nietoperzu przeczytacie zagłębiając się w książkę, a o książkach posłuchacie w Śniadaniu do łóżka włączając rozmowę poniżej. Zróbcie to i czytajcie, cały czas czytajcie!
Oceń artykuł