Dzięki hitowi "Human" opanował listy przebojów w całej Europie, a wszystko za sprawą charakterystycznego, ciężkiego, soulowego wokalu. O kim mowa? O Rorym Grahamie, kryjącym się pod pseudonimem Rag'n' Bone Man.
Rory Graham, bardziej znany jako Rag’n’Bone Man, jest jednym z najpopularniejszych muzycznych odkryć końca 2016 roku. Stacja BBC uznała go za jedną z muzycznych nadziei na przyszły rok (znalazł się w czołówce listy "BBC The Sound Of 2017"), a także został nominowany go do prestiżowej nagrody "Critics Choice Award".
Obok jego głosu nie sposób przejść obojętnie. Ma w nim ogromny feeling i siłę. Niektórzy okrzyknęli go „ostatnią nadzieją białego soulu”. Zaczynał w kapelach hip – hopowo – drum’n’ baseowych, miedzy innymi w The Rum Committee, supportując na koncertach takich artystów jak Pharaohe Monch, czy KRS- One.
Jego pierwszy singiel „Human” pokrył się złotem w siedmiu, europejskich krajach oraz dotarł do pierwszego miejsca w listach przebojów w Austrii, Belgii, Niemczech i Szwajcarii. Debiutancki album „Human” Rag’N’Bone Mana ukazał się na początku lutego nakładem Colombia Records, nad krążkiem pracował z artystą m.in. Mark Crew, odpowiedzialny za pierwszy krążek grupy Bastille.
W większości materiał pojawiający się na płycie to podniosłe ballady, oscylujące wokół muzyki gospel, soul, czy R&B. Piosenki takie jak "Innocent Man", czy "Grace" to podobnie jak tytułowy singiel nieco smutne, wprowdzające w zadumę kompozycje, lecz możemy tam znaleźć również nieco pogodniejsze propozycje - "Arrow" , "As You Are".Na płycie nie zabrakło również powrotu do korzeni Rag'a, bowiem w piosence "Ego" artysta zamiast śpiewać, rapuje.
Oceń artykuł