To była jedna z tych audycji, w których śmiech zdominował całą rozmowę. O poczuciu humoru Polaków, o polskim humorze, dowcipach, z których się śmiejemy i wszystkim co zabawne, całkiem na poważnie Dagmara Kowalska rozmawiała z Weroniką Nockowską i Michałem Sufinem z warszawskiego Klubu Komediowego.
Trzeba przyznać, że nasi rozmówcy śmieją się często, bo taki mają zawód, ale też nagminnie, czasem chorobliwie wszystko obracają w żart. To jest uzależniające. Weronika pęka ze śmiechu w sytuacjach stresowych. Michała bawią żarty sytuacyjne, ale gdy sam żartuje, powieka nawet mu nie drgnie.
Dla potwierdzenia: na pytanie co bawi naszych gości, 29 kwietnia kiedy spotkaliśmy się w studiu Chillizet Michał Sufin odpowiedział – PIT- y.
- Wydaje mi się, że śmiejemy się mocno z twardych, smutnych, przykrych i nie dających się obejść struktur rzeczywistości. Od kwitnących szczebli Przyborowskiej wizyty w urzędzie, po całego Bareję – opisuje poczucie humoru Polaków Michał Sufin.
- Jesteśmy narodem publicystycznie nastawionym do śmiechu. Śmiejemy się z taksówek, sklepów, urzędników itd.
Poczucie humoru nie ma płci, ale żart jest potężnym narzędziem flirtu – mówi Weronika Nockowska.
Trudno się nie zgodzić. W czasie naszej rozmowy trudniej było zachować powagę. Zapraszamy do podsłuchania podcastu.
Oceń artykuł