Często mylą go z Andrzejem Chyrą, są odrobinę podobni, choć każdy tak naprawdę jest inny. Niewątpliwie obaj bardzo zdolni. Pokochał go teatr i teatralna publiczność- pokochali miłośnicy kina. Łukasz Simlat opowiada Dagmarze Kowalskiej m. in. czy można dać każdej z ról kawałek siebie.
-Nigdy przed castingiem nie jesteś w stanie przygotować się na 100%, podobnie kiedy jedziesz na plan. Mnie ciekawią momenty kiedy nie jestem przygotowany na 100% , bo ciekawi mnie kiedy i co spowoduje, że w trakcie pracy ja się zorientuję jak tę scenę zagrać. To weryfikuje jaką energię partner w danej scenie wyśle i interpretację całej sytuacji – mówi Łukasz Simlat. Zapraszamy do posłuchania rozmowy.
Nieznaną twarz Łukasza Simlata zobaczycie w pierwszoplanowej roli męskiej w najnowszym filmie Agnieszki Smoczyńskiej „Fuga”, na podstawie scenariusza Gabrieli Muskały.
Oceń artykuł