Komedia, dramat czy stand up? Najnowsza produkcja młodego, zdolnego zespołu aktorskiego z Białegostoku ma nawiązanie do historii, a jednocześnie: uczy, ośmiela, wzmacnia i bawi.
„Niepodległość słoików” Teatru Papahema ze specjalnym udziałem ojca chrzestnego grupy – Rafała Rutkowskiego - jest najnowszym dziełem grupy, która łączy żywego aktora z lalką. Co im przyszło do głowy, żeby połączyć niepodległość ze słoikami?
"Sprawa jest bardzo prosta. Temat słoików, który istnieje od lat w przestrzeni miejskiej np. Warszawy, ale dotąd nie pojawił się na scenie teatralnej. Każdy z nas słoikiem jest, choć przyznać się nie chce. Ten temat okazał się kopalnią historii, a najciekawsze jest to jak my się konfrontujemy z tym wielkim miastem. Jak Warszawa przeraża, a jednocześnie zaciekawia i zachęca. I taka galera postaci pojawi się w naszym spektaklu – mówi Mateusz Trzmiel z Teatru Papahema.
"
Kim jest Mariusz i jaką rolę odegra w przedstawieniu Rafał Rutkowski w rozmowie Dagmary Kowalskiej z Pawłem Rutkowskim (zbieżność nazwisk przypadkowa :)) i Mateuszem Trzmielem.
Oceń artykuł