Młodsza siostra Beyonce po raz kolejny udowadnia, że nie jest tylko siostrą wielkiej divy pop, tylko przede wszystkim niezależną i utalentowaną artystką, świadomą swojej muzycznej ścieżki.
"A Seat at the Table" to trzeci krążek w karierze Solange, który swoją premierę miał pod koniec września. Pracę nad nim, artystka rozpoczęła natomiast już w 2013 roku.
Na albumie nie odnajdziemy utworów o lekkiej tematyce, piosenek nadających się na przebój lata w komercyjnych stacjach muzycznych, to raczej przemyślane i unikalne brzmieniowo kompozycje opowiadające o tożsamości autorki, niezależności ale także smutku. To materiał na którym usłyszymy najróżniejsze odmiany popu, soulu, czy r&b. Brzmienia synthpopowe, neosolowe, retrofunkowe a nawet jazzujące.
Na płycie wyprodukowanej przez takich profesjonalistów jak Sampha, Q Tip ( legendarne A Tribe Called Quest), Dev Hynes (czyli Blood Orange, z którym Solange współpracuje od początku swojej kariery), czy tytana soulu Raphael Saadiq usłyszymy również ciekawych gości: Andre 3000, Lil' Wayne'a, Kelly Rowland i wielu innych.
Krążek promują głównie dwa single "Don't Touch My Hair" i "Cranes In the Sky", do których powstały teledyski w bliskiej dla Solange minimalistyczno - onirycznej stylistyce.
Oceń artykuł