Opłynąć świat na jachcie bez silnika, poświęcić na to 9 miesięcy, pobyć sam na sam ze sobą w różnych warunkach i nie zwariować. Szymon Kuczyński o wrażeniach z podróży opowiadał w Chillizet Dagmarze Kowalskiej.
Niezwykła pasja, siła charakteru, upór i trochę szczęścia złożyły się na jeden z największych wyczynów w polskim żeglarstwie czyli zamknięcie pętli dookoła świata w rejsie bez zawijania do portu. Szymon Kuczyński w Chillizet opowiadał o swojej niezwykłej pasji!
- Przepłynąłem 55 tysięcy kilometrów, przeczytałem kilkaset książek, wyspałem się za wszystkie czasy, widziałem zwierzęta, które dotąd oglądałem wyłącznie w telewizji. Już planuję kolejną wyprawę – podsumowuje Szymon Kuczyński żeglarz i podróżnik. – Mogłem pobyć sam ze sobą, tak głęboki reset jest od czasu do czasu potrzebny.
O trudnych chwilach, tęsknocie za rodziną i czekoladą, pięknie naturalnego świata usłyszycie w rozmowie z Szymonem.
Oceń artykuł