Lorde zaskakuje fortepianową balladą, Saux wprowadza w klimat R&B lat 80, a Local Natives śpiewają o miłosnych uniesieniach podczas deszczowej pogody.
Lorde - Liability
Nowozelandzka artystka stopniowo buduje zainteresowanie swoim nadchodzącym albumem, publikując nowe single. Pierwszy z nich „Green Light” to głośna, energiczna piosenka, w przeciwieństwie do fortepianowej ballady „Liability”. Piosenka wzbudziła dosyć dużo kontrowersji wśród słuchaczy, którzy są zdania, że łudząco przypomina ona utwór autorstwa zespołu My Chemical Romance pod tytułem „Black Parade”. „Melodrama” – bo taki tytuł nosić ma najnowsze, już drugie w karierze wydawnictwo artystki, ukaże się w czerwcu bieżącego roku.
Saux – For I Know
„For I Know” to retro synthowa propozycja autorstwa Sauxa, obiecującego, holenderskiego producenta, który znalazł się w rankingu najbardziej wpływowych muzyków młodego pokolenia według portalu Spotify. Zainspirowany takimi artystami jak Stevie Wonder i Prince, Saux w swojej najnowszej kompozycji serwuje sporą dawkę przyjemnych dźwięków w stylu R&B lat 80, pełnych instrumentów klawiszowych i gitar. Saux Sam produkuje, ale także śpiewa. O czym? O tym jak odnaleźć się w skomplikowanym związku, nie tracąc przy tym zmysłów.
Local Natives - Dark Days
Panowie z Local Natives zadebiutowali w 2009 roku wydając debiutancki album „Gorilla Manor” zyskując popularność głównie w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii. „Dark Days” to singiel pochodzący z ich trzeciej płyty „Sunlit Youth”, która nagrywana była w najróżniejszych miejscach na kuli ziemskiej – między innymi w Tajlandii, Malezji, Nicaragui, czy na Hawajach. „Dark Days” to nostalgiczny utwór, który, jak twierdzą sami artyści przypomina im czasy pierwszych, licealnych zauroczeń przeżywanych podczas deszczowych, pozbawionych słońca dni, których artyści nie mają zbyt wiele, zamieszkując od dzieciństwa region południowej Kalifornii.
Oceń artykuł