
Aktorka opowiedziała też, jak panowie podchodzą do tej kwestii.
Sonia Bohosiewicz zwróciła uwagę na ważny problem, jakim jest różnica zarobków mężczyzn i kobiet. Gwiazda w wywiadzie dla "Wysokich Obcasów" opowiedziała o swoich doświadczeniach w tej kwestii. Okazuje się, że kiedy aktorka poprosiła o taką stawkę, jaką dostają jej koledzy po fachu, usłyszała odmowę.
Sonia Bohosiewicz walczy o równe płace kobiet i mężczyzn
Nie od dziś mówi się o dużych rozbieżnościach w płacach kobiet i mężczyzn. Panie często pełnią take same funkcje jak panowie, ale ich zarobki są o wiele niższe. Nic dziwnego, że są oburzone. Teraz dyskusję w tej sprawie zainicjowała Sonia Bohosiewicz.
Wczoraj zakończyłam rozmowy o udziale w bardzo dużym serialu. Moja menedżerka zaproponowała, na moją zresztą prośbę, stawkę, jaką w tym serialu mają mężczyźni – mówiła.
Co się okazało? Niestety rezultat rozmowy nie był zadowalający dla gwiazdy "7 uczuć" i "Wojny polsko-ruskiej".
Zakończono ze mną rozmowy. Zmieniono mnie. Nikt ze mną nawet nie negocjował - kontynuowała Bohosiewicz.
Aktorka zdradziła, że gorsze stawki dla kobiet są normą w show-biznesie.
W tej samej agencji aktorskiej jest trójka moich znajomych: aktorka i dwóch moich kolegów aktorów. Pomimo że panowie mają o niebo mniejsze osiągnięcia aktorskie niż ona, to jednak ona zarabia od nich mniej – powiedziała.
Niestety mężczyźni nie chcą się wczuć w sytuację kobiet. Jedni mówią, że aktorki przesadzają, a inni żartują.
Zapytałam kolegów ostatnio, jak się czują z tym, że mają wyższe zarobki. Usłyszałam, że zaczynamy być nieprzyjemne i zrzędliwe. Inny powiedział: Jak byście były na naszym miejscu, też nie chciałybyście zmian - dodała.
Padł nawet cierpki dowcip: "Słuchaj, to podaj numer konta i przeleję ci pieniądze". Dowcip wprawdzie mało śmieszny, ale skutecznie zamyka ci usta – podsumowała.
A wy co o tym sądzicie?
Zobacz także: Bohosiewicz pokazała się nago, ale to komentarz jej babci robi furorę w sieci!
