
Jeszcze niedawno Ariana zapewniała swoich fanów, że nie dojdzie do takiej sytuacji. 26-latka nie jest w najlepszym stanie.
Ariana Grande to jedna z bardziej popularnych wokalistek młodego pokolenia. Amerykańska kompozytorka i autorka tekstów wyruszyła w trasę koncertową promującą jej najnowszy album "Sweetener".
Niestety, jak poinformowała na swoim instagramowym koncie była zmuszona odwołać występ w Lexington w stanie Kentucky.
Ariana Grande ciężko chora?
W miniony weekend piosenkarka na Twitterze poinformowała swoich fanów, że od czasu ostatniego koncertu jest bardzo chora. Ariana wyznała, że cierpi na ostre bóle gardła, a także ma duże problemy z oddychaniem. Zapewniła jednak swoich fanów, że żaden z jej występów nie zostanie odwołany. Niestety okazało się inaczej. Jej stan się pogorszył, a sama artystka była zmuszona zrezygnować z koncertu w Lexington. Na InstaStories Grande pojawiła się seria krótkich filmików, gdzie tłumaczy, że stan, w którym się obecnie znajduje, nie jest najlepszy.
Obudziłam się i czuję się dziesięć razy gorzej. Przełykanie tak bardzo boli. Nie jestem do końca pewna, co się dzieje. Niestety myślę, że nie będę w stanie dziś wystąpić. Jest mi z tego powodu bardzo przykro. Jestem naprawdę zrozpaczona. Dziękuję za zrozumienie. Poinformuję was, jak tylko będę wiedziała, co dzieje się z moim ciałem - wyjawiła na nagraniu.
Lubicie piosenki Ariany Grande?
Zobacz także: Céline Dion opowiedziała o zmarłym mężu. "Wciąż czuję jego obecność i wsparcie..."